Jaki jest koń każdy widzi. Trudno napisać tu coś sensownego. Czasami lubię fotografować architekturę, ale tylko i wyłącznie w takiej, uwypuklającej symetrię, konwencji.
Obiektyw 70-200 milimetrów sprawdza się w takich sytuacjach całkiem dobrze. Można oddalić się na tyle, żeby zdjęcie było dosyć płaskie, a zoom pozwala skadrować to w miarę składnie. To chyba jedyne sensowne zastosowanie 70-200, którego właściwie od bardzo dawna nie używam.