Ukraina vs Anglia

Nie ważne kto rządzi, nie ważne czy ruda małpa co miała dziadka w teutońskiej formacji zbrojnej czy też bliźniak z Żoliborza co gwizdnął Księżyc, nie ważne czy panuje w Polsce realny socjalizm czy dziki kapitalizm. Zawsze i wszędzie ważny będzie kawałek papieru…

– Panowie, a jakaś akredytacja, coś?
– Nie mamy, bo będą do odbioru dopiero za pół godziny.
– No to… to … jakieś … cokolwiek macie?

Cokolwiek, kurwa, cokolwiek. Może być cokolwiek, oby nie nic. Niech będzie cokolwiek co jest z papieru, ma jakiś duży napis, najlepiej w jednym z niezrozumiałych języków, może jakieś zdjęcie do kompletu i dużo małych napisów, których nikt nie będzie w stanie odczytać. Nawet jakby był w stanie odczytać to nie będzie mu się chciało. I będzie w porządku. Pomachał ów człek czymkolwiek, może wejść…

Od kilkunastu lat nie przestaje mnie to zaskakiwać. Przy odrobinie finezji i po dwóch głębszych można wejść chyba nawet do gabinetu Prezydenta na metkę z kółka do pływania. Ale musi być, musi być kartonik, Ty musisz bez sekundy zastanowienia odważnie go pokazać i proszę. Pan może wejść…

Wydawało się, że zmiany mentalnościowe od 1989 roku nastąpią nieco szybciej…