Śląsk Wrocław vs Zagłębie Lubin
Raz, dwa i trzy. Trzy bramki w meczu i trzy zdjęcia z tego spotkania, które było tak samo słabe jak setki innych meczów Ekstraklasy w moim życiu.
Raz, dwa i trzy. Trzy bramki w meczu i trzy zdjęcia z tego spotkania, które było tak samo słabe jak setki innych meczów Ekstraklasy w moim życiu.
Nie, to nie noworoczne postanowienie. Wpis pojawia się, bo tak się po prostu przypadkiem złożyło. Zupełnie inną sprawą jest to, że taki też był zamysł od samego początku tej strony. Miało to być miejsce, w którym dać mogę upust mojej grafomanii. Po prostu wolna chwila spotkała się z sytuacją, w której dane mi było przetestować…
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że był to ostatni mecz w tym roku. Klasyka : trener i zdjęcie piłki zrobione na 300 milimetrach (2.8). Ujęcie spod kosza na 17 (4.0) milimetrach, a cała reszta z 100 milimetrów (2.0)
Tym razem nieco inaczej niż zwykle. Prócz kilku zdjęć sportowych będzie mały bekstejdż w postaci mojej łysej glacy.Dzięki uprzejmości Gosi Herl wrzucam dwa zdjęcia, na których widać jak fotografowałem mecz. Ja jak zwykle używałem 300 milimetrów na trenera, 17 milimetrów spod kosza i 100 milimetrów ze światłem 2.0 do akcji na boisku.
Od dawna obiecuję sobie, że dodam tu w końcu jakiś tekst. Nijak jednak to się nie udaje.
Lubię chodzić na treningi – szczególnie jeżeli to wszyscy inni biegają, a ja siedzę z aparatem…
Inauguracja sezonu we Wrocławiu. I tyle.
Zaczynam od końca czyli od ceremonii. Śląsk Wrocław został Mistrzem Polski i dzięki temu wpadło kilka zdjęć nieco innych niż typowy mecz koszykówki. Wszystko jest uklejone od szampana – aparat, obiektywy…
Kolejny sezon Ekstraklasy za mną. Ciągle żałuję, że gdzieś potraciłem pierwsze zdjęcia z meczów piłkarskiego Śląska z sezonu – chyba 2007/2008, czy jakoś tak.Byłoby całkiem śmiesznie popatrzeć na zdjęcia w rozdzielczości 1 megapixela z Olympusa E100 RS… Nigdy nie lubiłem robić zdjęć przy nieco zachmurzonym niebie, kiedy murawa jest właściwie szaro-bura, a jeżeli już gdzieś…
Pewien dobry człowiek przyniósł mi na ten mecz dekielek od obiektywu, który kiedy zgubiłem na Orbicie… Chwilę po tym meczu inny dobry człowiek napisał do mnie, że zgubiłem inny dekielek i czeka do odbioru…Nie wiem jak to się dzieje i jak to działa, ale przerasta mnie pilnowanie dekielków od obiektywów.
Wyjątkowo będą dzisiaj kibice. Co prawda nic specjalnie spektakularnego z ich udziałem się nie wydarzyło, ale na Oporowskiej jakoś lepiej się ich fotografuje niż na stadionie miejskim imieniem kiełbasek od Tarczyńskich.
Od dawna fotografuję koszykówkę używając Canona 100 milimetrów ze światłem 2.0. Znacznie lepiej odcina zawodników od tła niż Canon 70-200 milimetrów ze światłem 2.8 przy tej samej ogniskowej.Ma jednak swoje wady – aberracja chromatyczna jest spora, ostrość też pozostawia wiele do życzenia, a mimo wszystko jakoś bardziej podoba mi się obrazek z niego niż z…
Dawno nie byłem na konferencji prasowej. W sumie, to chyba pierwsze zdjęcie w takiej konwencji trenera Tworka. Nie chce być złym prorokiem, ale z takimi wynikami może się okazać, że to jedna z niewielu okazji do zrobienia zdjęcia… Tym razem rozmiar zdjęć na blogu jeszcze większy – 2400 pixeli szerokości. Na Reginie czy Ipadzie wygląda…
Nigdy nie przepadałem za naturalnym oświetleniem na piłce nożnej. Raz pochmurno, raz jasno, raz cienie ostre, raz brak kontrastu – gówno w lesie.
300mm 2.8 – cheerleaderka 100mm 2.0 – koszykarze 24mm 1.4 – kibice
Jeszcze kilka takich meczów i przyjdzie w następnym sezonie fotografować pierwszą ligę… Tym razem praktycznie cały mecz fotografowałem siedząc blisko bramki, za linią końcową. Co prawda stoją tam wysokie bandy, ale dystans do zawodników i akcji w polu i przed polem karnym, jest stosunkowo niewielki. ISO 2000, migawka 1/1250, światło 2.8, ogniskowa 300 milimetrów To…
Wszystko rośnie: ceny benzyny, dług publiczny, straty kacapów na wojnie z Ukrainą…Nie ma więc wyjścia. Musi rosnąć również rozdzielczość zdjęć na blogu. Z 2000 pixeli do 2200. Zobaczymy co będzie na dyscyplinach, na których trzeba dosyć mocno kadrować zdjęcia..
Tak jak race potrafią zrobić robotę w kwestii atmosfery meczu, tak też dym z tych świeczek psuje przez następne 20 minut zdjęcia. Po boisku snuje się siwy dym.
Powrót do piłki nożnej… Przy okazji odgrzebałem datę pierwszego meczu, na którym pojawiłem się z aparatem. Było to – zaokrąglając – 16 lat temu, bo 10 czerwca 2006 roku czyli w ostatnim meczu sezonu 2005/2006. Co prawda aparatem była cyfrowa małpka, a fotografowałem z trybun jakąś oprawę, ale jednak… Pierwsze zdjęcia sportu na piłce złapałem…
Stanowczo za dużo jest tutaj koszykówki. Może jak ruszy piłka nożna to będzie trochę odmiany… I na koniec mały bekstejdż.
Fotografowanie sportu przy ISO 800 to prawdziwa przyjemność. Co prawda ISO 800 to tylko na szkle ze światłem 2.0, ale to jednak “coś”. Czas 1/1250 albo 1/1600. Tym razem używałem 17-40mm 4.0 L USM, 100mm 2.0 oraz 300mm 2.8 L IS USM II.
To już chyba ostatnie zdjęcia sportowe w tym roku. Może z okazji przełomu i swojego rodzaju sezonu ogórkowego wrzucę tu coś innego. Ze sportu to jednak koniec na ten rok. Po wielu latach we wrocławskiej Orbicie robienie zdjęć na Hali Stulecia to bardzo przyjemna odmiana. O wiele lepsze światło – tak na oko o 1…
Pierwszy raz do szerszego ujęcia spod kosza użyłem szkła 24 milimetry 1.4. Sala jest na tyle duża, że zdjęcie i tak sprawia wrażenie szerokiego, a zawsze chociaż trochę mniej szczypią oczy szczegóły z tła. Może światło 1.4 przy tej odległości nie rozmywa niczego spektakularnie, ale to zawsze lepsze niż światło 4.0 z 17-40 milimetrów. Tak,…
Tym razem nieco więcej zdjęć. Głównie dlatego, że to ostatnia galeria z piłkarskiego Śląska w 2021 roku. Wszystko ISO 2000 o ile dobrze pamiętam. Czasy – 1/1250, ewentualnie 1/1000 te zdjęcia mniej ruchome. Niczym podupadły celebryta z Instagrama podaję link do zakupu wtyczki do Photoshopa, która służy do usuwania szumu ze zdjęć. Wtyczka, która może…
Chyba tylko Pałlo Kołelo mógłby napisać coś mądrego na temat fotografowania konferencji prasowych. Dla przełamania ciasnych kadrów na pierwszy strzał ujęcie z 24 milimetrów 1.4, a potem już klasycznie, do bólu 300 milimetrów.
Klasyka : obiektywy 100 milimetrów 2.0 i 300 milimetrów 2.8. Ze względu na setną falę koronawirusa nie dało się podejść pod sam kosz i zrobić ujęcia na 17 milimetrach. Może po przyjęciu 12 dawki szczepionki i założeniu 3 maseczek zmienią się zasady…
Stadion zdobył sponsora, a w odmętach internetu rozpoczęła się dyskusja nad zasadnością nazwy kojarzącej się nieodzownie z kabanosami. Tak czy siak pierwszy raz w historii tego skorumpowanego miasta pojawiły się prywatne, a nie samorządowe – czyli nasze – podatników pieniądze. Parówkowa nazwa wydaje się i tak wyrokiem najmniejszym z możliwych. W końcu trudno sobie wyobrazić…
Kilka zdjęć z meczu Śląsk Wrocław vs Anwil Włocławek. Zabrałem na mecz 70-200 milimetrów. Nawet nim chwilę fotografowałem, ale kompletnie nie umiem, nie chcę i nie mogę pogodzić się z tym obiektywem. Jakieś to takie gówno w lesie. Ani długie, ani jasne, ani nie odcina tła, ani nie szerokie. Wolę zestaw 300 milimetrów 2.8 i…
Miło, kiedy jedyna bramka w meczu pada szybko i sprawnie, a zawodnik robi cieszynkę – mniej więcej – na wprost obiektywu. Miło dla mnie, ale chyba nie dla Śląska. Bo to zawodnik Termaliki był… Nie znam się na piłce, ani nawet tym sportem się nie interesuję, ale od kiedy pamiętam Śląsk zawsze odpada raz-dwa z…
Trudno napisać tu coś odkrywczego. Mecz jak mecz. Dobrze jeżeli trener nie przypomina mumii i trochę gestykuluje. Zawsze wtedy wychodzi z tego coś estetycznego. Pierwsze i trzecie zdjęcie – ISO 3200, środkowe – ISO 6400. To tak dla informacji, jakby ktoś chciał zapytać. Od kiedy zacząłem używać 24 milimetrów ze światłem 1.4, 17 milimetrów używam…
Jeden pstryk ze sparingu Śląska Wrocław z GKS Tychy. Trudno poradzić sobie z wszechobecnymi płotami. Żadna głębia ostrości chyba tego nie odetnie.